Najnowsze wpisy


gru 18 2003 do u remember......?
Komentarze: 1

ile to juz czasu minelo od mojich ostatnich bazgrol?nawet pamietnik swieci pustkami.skonczyli sie na rozstaniu z P. potem ktos niby byl ale to na jeden wieczor.niedawno znow widzialam sie z P.wprawdzie z czysto matematycznych powodo,ale zawsze.myslalam ze cos z tego wyjdzie ale chyba znow sie pomyslila........

........nareszcie swieta.......juz nie moglam sie doczekac....szkoda tylko ze sniegu jak na lekarstwo......

.....wszystko pieprze.....poklocilam sie ostatnio(ze 4 tyg. temu) z donaldem.....w sumie to chcialam tego..nie potrafie z nim jakos gadac.....gdy udaje nam sie wreszcie zlapac po dlugiej riozlace specjalnie go zbywam,mowie malo o sobie jakbym chciala ukarac za ten stracony czas.......a teraz wyjezdza do wietnamu,(albo juz wyjechal) czy gdzies tam..i zostawia mnie tu SAMA!!!!!!!!!

lady* : :
paź 24 2003 jestem idiotka
Komentarze: 0

......widzialam go......stal na wyciagniecie reki..tak blisko a zarazem tak daleko.......z poczatako nie bylam pewna....ale teraz tak..chyba mnie nie poznal....a tamten wspolny wieczor byl wspanialy.......juz mialam podejsc i zrobic z siebie kompletna idiotke gdy odszedl po gazete a potem podjechal autobus i on wsiadl........nadal sie nie zorientowal....zaluje ze stalam tam jak ciele i patrzylam na malowane wrota....w koncu raz sie zyje.......moze go jeszcze kiedys zobacze?ale czy wtedy sie odwaze?????????

.............wszystko sie gmatwa od dnia gdy go spotkalam........ale o tym potem........

lady* : :
paź 12 2003 welcome to the pleasuredome
Komentarze: 0

............P.mnie zostawil....bez nadzieji,bez slowa pozegnania...a bylo tak cudownie we wtorek...wlasciwie nie bylo zadnych deklaracji ale i tak mi smutno...plakalam.....teraz nie stac mnie juz na lzy....nie pogodzilam sie......ale musze to zniesc....

......wiem ze nie byl dla mnie bo zasluguje na kogos lepszego.....ale mimo wszystko to boli....moze w Lodzi uda sie kogos spotkac......ponoc najlepszym lekarstwem na M jest M........

lady* : :
paź 03 2003 on the day i let him go
Komentarze: 1

.........widzialam sie z P. poswiecil mi cale 15 minut.....przed wykladami z infy.byloby ciut dluzej gdyby nie fakt ze 36 spoznila sie az 25 minut....swoja droga przestaje lubic juz ja jak i wiele innych rzeczy w Toruniu poza nim oczywiescie......jak dotad nie dozszyfrowalam stwierdzenia....."racja szkoda gadac".........boje sie tylko czy po dziesiejszym qwieczorze bedzie chcial miec ze mna jeszcze cos wspolnego przy tylu laskach ,z ktorych zapewnie kazda juz zdazyla sie uwiesic mu na ramieniu.......no poza mna.......postanowilam zawitac na weekend  do domciu.....i czuje jakby mnie nie bylo z jakis miescia a nie raptem 2 dni........i......juz sama nie wiem gdzie zostawilam serce.....

lady* : :
wrz 29 2003 loneliness
Komentarze: 1

............dzwonil do mnie w niedziele........jaka jestem szczesliwa mimo ze slyszalam jego cudowny glosik jedynie przez 3 minuty.nie wiem ile zrozumial z tego co probowalam mu powiedziec,ale najwazniejsze ze mnie kocha....szkoda tylko ze z odleglosci 10000 km

.........Palik zaczal dzis zajecia........troche mi smutno..czemu nie poszla ze mna?i wogole czemu te wszystkie ludziki sa tak daleko????albo czemu spieprzylam wawe????????.............w srode jade do Torunia....jak zwykle nic nie wiem........i najchetniej nie chcialabym nic wiedziec.........

lady* : :